sobota, 10 listopada 2012

Zaczynamy!


    

   
    Ponieważ doszły nas słuchy o niezainteresowaniu naszym pobytem w Japonii, postanowiłyśmy spełnić ów brak próśb o założenie bloga i niniejszym ogłaszamy jego otwarcie.  Kierując się zasadą, że dużo nudnego tekstu czytelników nam raczej nie przysporzy, postaramy się skupić na obrazkach, szczególnie, że jest to kraj krzykliwych kolorów, miniaparatów i pasji do uwieczniania nawet najbardziej błahych rzeczy.
     Wymyślenie nazwy bloga zajęło nam mniej więcej tyle, ile mrugnięcie japońskiego oka. Mogłybyśmy w tym miejscu odwołać wszystkich do pana Googla, jednak  jeden, mały print screen załatwi sprawę.


         
      
      Jest to prześladująca nas w Japonii, a także jeszcze przez kilka tygodni w Polsce strona z tzw. gołymi babami, która znów atakuje nas przy każdej możliwej okazji. Wypadałoby dodać, że „sakura” to ni mniej, ni więcej, niż tylko sławetny kwiat wiśni, na którego tle mają nasi japońscy bracia absolutnego fioła. Uprzedzamy jednak, że o ile jakieś kwiatki się pewnie pojawią, o tyle gołych bab raczej nie będzie. Z pełną świadomością gwałtownego spadku liczby czytelników po przeczytaniu poprzedniego zdania, zapraszamy do lektury bloga, z tego zadziwiającego kraju.
                                                ~Magdy^^
                                                                             
                                                                   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz