Zwierzaki domowe w Japonii mają się dobrze. W
przeciwieństwie do tych żyjących w otaczającym kraju wodach ;) Już przed
przyjazdem, wiedziałyśmy, że każdy pies czy kot ma tu spora kolekcję ubranek, a
Japończycy są w stanie wydać fortunę na nowe gadżety dla swoich pupili. I rzeczywiście tak jest. Zwierzęta domowe są w Japonii traktowane bardzo poważnie i
właściwie wszędzie towarzyszą swoim właścicielom. Nie każda para pchająca przed
sobą wózek może wskazywać na świeżo upieczonych rodziców. Okazuję się bowiem,
że w środku zamiast skośnego bobasa, grasuje rozszczekana Chihuahua. Wózek nie
jest jedynym wymyślnym środkiem transportu ulubieńców, kolekcja obejmuje również
wszelkiego rodzaju nosidełka i torebki. I ta zwierzęca moda! Zdziwienie budzi
tutaj widok nieubranego pupila, a sklepy z ciuszkami można znaleźć na każdym kroku. Obecnie króluje kolekcja świąteczna, nasz kot, na przekór Darwinowi, w
mgnieniu oka może stać się reniferem, a pies elfim pomocnikiem Świętego Mikołaja.
Traktowanie
zwierząt jak najbliższych członków rodziny rozkręciło w Japonii intratny biznes
pogrzebowy. Każdego domowego pupila można tutaj skremować i pochować w przeznaczonych do tego miejscach, a także zadbać, aby
zwierzęciu zawsze paliła się świeczka.
Pomimo tej całej różowej otoczki, w której
zwierzę traktowane jest prawie jak człowiek, na tokijskich ulicach można spotkać
sklepy zoologiczne, gdzie kilkutygodniowe maluchy, odizolowane od matki i
innych szczeniąt trzymane są w boksach, na wystawie sklepowej, otoczone
odgłosami miasta, migającymi światłami i piszczącymi z zachwytu Japonkami. Oby
jak najszybciej znalazły nowy dom.
|
popularny widok przed wejściem do restauracji, symbol gościnności |
|
tak, to kartka urodzinowa |
|
kto prowadzi? |
|
adidas for animals |
|
salon piękności |
heheh nieźle;D ale po minach widać, że ubranka przypadły Wam do gustu:) Słyszałem, że Stachu szCzeka już w Szwecji na paczkę z Japonii:)
OdpowiedzUsuńPamiętajcie, trzy paski zawsze w modzie!!